era TwentyNinera

avatar tego bloga prowadzę ja, tzn.Krzysztof czyli rzepkok z miejscowości Drwęsa k/Poznania. Od kiedy zacząłem tu wpisywać swoje wyjazdy przejechałem 17299.75 kilometrów w tym 9377.12 w terenie ze średnią prędkością 19.54 km/h i się wcale nie chwalę, bo przecież nie o to chodzi.
tel. 509 95 1969 a tu więcej o mnie.

Sezon 2013

baton rowerowy bikestats.pl

Sezon 2012

button stats bikestats.pl

Sezon 2011

button stats bikestats.pl

Sezon 2010

button stats bikestats.pl

Sezon 2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rzepkok.bikestats.pl
qrcode
Dane wyjazdu:
96.30 km 47.00 km teren
04:43 h 20.42 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:30.0
HR max:160 ( 86%)
HR avg:134 ( 72%)
Podjazdy:451 m
Kalorie: 4498 kcal

wokół Poznania - mały pierścionek i wielki skandal !!!

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 4

Drwęsa - Lusówko - Lusowo - Sady - Kiekrz - Strzeszynek - Rusałka - ul.Solna - Malta - os.Piastowskie - Dębina - NSR - Puszczykowo - WPN - Stęszew - Trzcielin - Dopiewo - Drwęsa

30 st.C, pogodnie, umiarkowany a potem dość silny wiatr S / W

dziś mniejsze kółko wokół Poznania czyli chyba moja najbardziej ulubiona trasa

a tu na początku ZONK! i to jaki! normalnie skandal! świństwo! i w ogóle do
d...py z taką robotą - mój ukochany singielek północym brzegiem jez.Lusowskiego,
kręty, wąziutki, tu i ówdzie z odrobą błotka, z przejazdem przez strumyk, czasami
niebezpieczny, gdy trzeba się było pilnować, żeby nie zsunąć się do jeziora
PRZESTAŁ ISTNIEĆ !!!

nie wiem kto i po jaką cholerę zrobił z niego "promenadę" jak za przeproszeniem
w Strzeszynku czy (tfu!) nad Rusałką - szystko wysypane żwirkiem, szeroko,
powycinane drzewa, jakieś stalowe barierki a zamiast drewnianego mostka - betonowa rura! teraz tylko czekać aż się zaroi od turystów i różowych albo
bladych dziuń z wózkami - nie, żebym miał coś przeciwko przyrostowi społeczeństwa
ale do jasnej cholery nie można wszystkiego wyprostować, ugrzecznić, wygładzić
i zabarierkować!

no wku...ło mnie to niemiłosiernie i tyle ;((

reszta trasy już bez niespodzianek ale musiałem sobie to odbić na czerwonym
a potem na czarnym szlaku w WPNie - a co!

powrót niestety lekko skróconą i asfaltową trasą czyli ucieczka przed burzą,
której i tak nie było ale za to ostatnie 15km wmordęwind - ble...

taka trasa:
Kategoria wycieczka



Komentarze
JPbike
| 11:08 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj No tak - tez uwielbiam tamten singielek, to co opisałeś to szkoda gadać :(((
Jurek57
| 20:35 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj Popieram w całej rozciągłości w/w uwagi !
Czasem sobie myślę , czy my musimy robić , zmieniać "wszystko" w takim tempie.
Niech coś zostanie dla naszych dzieci !
sliwka
| 18:55 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj U mnie jest to samo. Się zabudowuje wszystko, czasem myślę, że za kilka lat będę musiała się przeprowadzić, bo okaże się że mieszkam w środku miasta.
klosiu
| 16:31 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj No niestety, też wkurza mnie, że przez te 5 lat jak roweruję dookoła Poznania bardzo wiele rzeczy się zurbanizowało, tam gdzie kiedyś były pola, teraz są osiedla domków itp. Ostatnio mnie załamało, gdy jadąc w kierunku na Buk, dopiero po 30km wydostałem się ze strefy magazynów, hal i ochydbych bud na polach. Co zrobić, na szczęście mam możliwość częstej jazdy 70km na północ, gdzie ta "cywilizacja" nie sięga, a jadąc lasem i przez 50km można nie spotkać człowieka :).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kogod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]